
Kolejny projekt w nożowych klimatach. Tym razem wyszło o niebo lepiej. Wiem, ostatni mój wyczyn okazał się totalną porażką ale jak już wspomniałem nauka nie poszła w las.
Tym razem też zgłębiam tajniki oprawiania noży, jednak ten projekt różni się tym że jest to oprawianie głowni typu hidden tang, tzn. nożyk jest "zatopiony" w rękojeść.